Świat według Staronia

Pracownia #utrzy

Z moich marzeń o najlepszej szkole dla czarodziejów powstało miejsce magiczne, w którym każdy jest rozumiany, akceptowany, doceniany, ważny. Miejsce, z którego nikt nie chce szybko wychodzić. 

A było to tak…

Postanowiłem stworzyć coś magicznego, niepowtarzalnego, pomocnego zarówno w przekazywaniu wiedzy, szukaniu inspiracji, czy nauki samodzielnego myślenia. Z moich marzeń o najlepszej szkole dla czarodziejów powstało miejsce magiczne, w którym każdy jest rozumiany, akceptowany, doceniany, ważny. Miejsce, z którego nikt nie chce szybko wychodzić.

W podziemiach II LO w Sopocie, w pustej, starej piwnicznej sali, powstała niezwykła pracownia #utrzy. Nie, nie jest to tradycyjna sala lekcyjna. Pracownia #utrzy to moja największa pomoc dydaktyczna. Wystrojem mocno odbiega od „klasycznej” szkolnej klasy. Nie znajdziesz tu ławek, krzeseł, czy tradycyjnego linoleum na podłodze.

Gdy otworzysz drzwi i wejdziesz zobaczysz wygodne kanapy i fotele, poduszki, basen z wypełniony kulkami, a pod sufitem lewitujące światła, niczym w wielkiej sali w Hogwarcie. Wszędzie wokół stoją fantastyczne przedmioty: pomoce, książki, plakaty, „artefakty” kultury, religii świata, sztuki, literatury. 

Pracownia #utrzy to miejsce, do którego przybywają rodzice, nauczyciele i uczniowie z Polski i Europy w poszukiwaniu natchnienia i inspiracji. Uwierzcie mi, każdy otwiera szeroko oczy i mówi: „Wow! Ale tu jest mega!”

Niezwykłe, magiczne, a nawet WOW jest to, że dzisiejszy wygląd Pracowni nie wynika wyłącznie z moich wizji, czy starań. W urządzaniu Pracowni uczestniczą moi uczniowie. Wspólnie planujemy wystrój, gromadzimy wszystkie cudowne przedmioty, gadżety i artefakty. Co więcej – żaden przedmiot nie jest przypisany do miejsca! Każdy w każdym momencie może zmieniać miejsce i zacząć pełnić inną funkcję. Wszystko zależy od kreatywności, chęci, obecnego stanu umysłu i nastroju ludzi, którzy przebywają w Pracowni. 

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że w #utrzy lekcje są niepowtarzalne. Deklarują to wszyscy uczniowie – ci młodsi i ci starsi wiekiem. To co najważniejsze to efekty… Gdy widzę twarze szczęśliwych, otwartych na nowe i nieznane, chcących wciąż zdobywać wiedzę, nabywać nowych doświadczeń i umiejętności samodzielnie myślących młodych ludzi, wiem, że #utrzy to moja najlepsza „inwestycja”.

Teatr mój widzę ogromny, wielkie powietrzne przestrzenie, ludzie je pełnią i cienie, ja jestem grze ich przytomny. 

— Stanisław Wyspiański

Co dobrego możemy razem zrobić?